W niedzielę na Sztabową zawitali zdobywcy mistrzostwa "A" klasy - piłkarze KS Oława. Zawodnicy Ci mogli cieszyć się z wygrania ligi już dwa tygodnie temu. Z tej okazji też zawodnicy Sparty, w porozumieniu z sędziami, postanowili uhonorować najlepszą drużynę ligi - szpalerem, do którego wyszli także wszyscy gracze rezerwowi Oławy oraz ich sztab szkoleniowy. Na boisku litości już jednak nie było, chociaż trzeba przyznać że Spartanie dosyć mądrze bronili się przez większą część trwania obu połów spotkania. Sił i chyba z koncentracji zabrakło w ostatnich minutach, zarówno pierwszej, jak i drugiej części meczu. Należy jednak też pamiętać, że goście nie wystąpili w najsilniejszym składzie, a i samo spotkanie było stosunkowo "łagodne", bo sędzia nie pokazał żadnej żółtej kartki. Wraz z przebiegiem spotkania, na trybunach zaczęło zjawiać się coraz więcej kibiców z Oławy, którzy zaopatrzeni byli w duże ilości... napojów :) Mimo tego jednak doping z ich strony był kulturalny i zachowywali się oni tak jak przystało na prawdziwych, doświadczonych w boju, sympatyków swojej drużyny. Ostatecznie Spartanie po stronie strat zanotowali pięć bramek, co zostało odebrane jako umiarkowanie dobry rezultat (w porównaniu chociażby do pogromu u siebie z Zenitem Międzybórz), chociaż wśród zawodników pozostał pewien niedosyt, ponieważ do 80 minuty spotkania wynik meczu brzmiał "tylko" 2:0 dla Oławy.
Po dwudziestu czterech kolejkach ligowych, pierwszy zespół Sparty z dorobkiem dziewiętnastu punktów, znajduje się na dziesiątej pozycji w tabeli "A" klasy. Do końca sezonu pozostały jeszcze do rozegrania dwie kolejki ligowe. Spartanie na wyjeździe zmierzą się z zespołem LZS Solniki Małe, a potem u siebie podejmować będą Huragan Minkowice Oławskie. Utrzymanie w lidze pewne było już w niedzielne popołudnie, jeszcze przed rozpoczęciem meczu z Oławą. Wszystko to za sprawą porażek w meczach ligowych ekip z Wojnowic oraz Solnik. Zresztą ta pierwsza drużyna w poniedziałek została całkowicie usunięta z rozgrywek, za brak występów drużyny młodzieżowej w rozgrywkach. W najgorszym scenariuszu Spartanie mogą zakończyć ligę na jedenastej pozycji, natomiast w najlepszym - na ósmej. Najważniejsze jednak w tym momencie jest to, że udało nam się utrzymać w "A" klasie!
24. kolejka "A" klasy, Grupa III Wrocław
10. czerwca 2018, 16:00 - Wrocław, ul. Sztabowa
INDATA Software Sparta Wrocław - KS Oława 0:5 (0:2)0:1, 39 min - Jakub Kulczycki
0:2, 43 min - Maciej Sobota
0:3, 83 min - Adrian Gelles
0:4, 87 min - Bartłomiej Musiał
0:5, 90 min - Wojciech Czerniak
INDATA Software Sparta Wrocław: Piotr Rybarczyk - Dariusz Łęgowik (C), Viacheslav Prymachenko, Szymon Jędrzejewski, Marcin Brożyna (70 min - Krzysztof Moksiewicz) - Robert Golenia (75 min - Norbert Długaszek), Arkadiusz Rożniatowski, Piotr Delegacz, Jakub Kowalski - Paweł Długosz (65 min - Arkadiusz Kapek) - Mateusz Łącz.
Trener: Andrzej Gomołysek.
KS Oława: Adrian Leśkiewicz (46 min - Piotr Kosecki) - Mateusz Prusak (55 min - Michał Żurawski), Jakub Skorłutowski (55 min - Wojciech Czerniak), Bartłomiej Musiał, Jakub Skorupa, Krzysztof Waliś, Jakub Kulczycki (46 min - Wiktor Gajdek), Kacper Makowski (46 min - Adrian Gelles), Łukasz Anklewicz, Maciej Sobota (80 min - Karol Nikodem), Paweł Bekieszczuk.
Trener: Jarosław Fliśnik.
Pozostali rezerwowi: Łukasz Zajm.
Pozostali zawodnicy: Marcin Dubiel, Mariusz Zieliński, Damian Musiałek, Rafał Drogosz, Paweł Sikorski.
Sędziowie: Bielak (sędzia główny) oraz Stawicki i Pawlak (sędziowie boczni) - wszyscy KS Wrocław.
Widzów: 50.