W meczu dwunastej kolejki wrocławskiej "B" klasy Grupy V, INDATA Software Sparta Wrocław zremisowała na wyjeździe 2:2 (1:1) z drużyną Zorza Niemil.
Na inaugurację rundy wiosennej Grupy V wrocławskiej "B" klasy, pierwszy zespół Sparty udał się na wyjazdowy mecz na boisko Zorzy Niemil, która w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrała. Szansę na objęcie prowadzenia drużyna gości miała już w 20 minucie spotkania. Sparta otrzymała rzut karnego, którego jednak na bramkę nie zamienił Artur Toib. Jego strzał obronił bramkarz gospodarz - Damian Rzepecki. Trzy minuty później, przy pasywnej grze w środku pola Sparty, skutecznie odpowiedzieli gospodarze, którzy zdobyli gola za sprawą swojego najskuteczniejszego zawodnika - Marka Chowaniaka. Na szczęście jeszcze w pierwszej części meczu, goście zdołali doprowadzić do remisu. Swoją ósmą bramkę w tym sezonie zdobył kapitan Sparty - Mateusz Łącz, który strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Mykhala Boiarnikova. Łącz miał jeszcze dogodną sytuację do strzelenia bramki w 37 minucie.
Na kolejne bramki trzeba było czekać do drugiej części pojedynku. W 60 minucie przy próbie obrony strzału z rzutu wolnego przez zawodnika Zorzy Michała Białka, błąd popełnił bramkarz Paweł Sujecki i futbolówka niestety wylądowała w bramce wrocławian. Ci jednak szybko zrehabilitowali się. W polu karnym, przy dobitce strzału Artura Toiba, najszybciej odnalazł się wracający po kontuzji środkowy obrońca Sparty - Szymon Jędrzejewski, który wyrównał stan zawodów na 2:2. W 72 minucie Sparta mogła prowadzić 3:2, jednak strzał Jakuba Wojtasika z rzutu wolnego, zatrzymał się na poprzeczce bramki gospodarzy. Z każdą kolejną minutą zarysowywała się coraz większa przewaga zawodników trenera Łukasza Arndta. W 80 minucie mieli oni świetną okazję do zdobycia bramki. Jednak kolejny raz Spartanie nie wykorzystali jedenastki, a tym razem pechowcem okazał się Wojtasik. Na posterunku raz jeszcze znalazł się golkiper Niemilu, który obronił jego uderzenie. W końcówce jeszcze okazję do strzelenia zwycięskiego gola miał Marek Starzyk, jednak znowu górą był bramkarz gospodarzy. Ostatecznie mecz skończył się remisem 2:2, a twierdza Niemil w dalszym ciągu w tym sezonie pozostaje niezdobyta.
Na inaugurację rundy wiosennej Grupy V wrocławskiej "B" klasy, pierwszy zespół Sparty udał się na wyjazdowy mecz na boisko Zorzy Niemil, która w tym sezonie u siebie jeszcze nie przegrała. Szansę na objęcie prowadzenia drużyna gości miała już w 20 minucie spotkania. Sparta otrzymała rzut karnego, którego jednak na bramkę nie zamienił Artur Toib. Jego strzał obronił bramkarz gospodarz - Damian Rzepecki. Trzy minuty później, przy pasywnej grze w środku pola Sparty, skutecznie odpowiedzieli gospodarze, którzy zdobyli gola za sprawą swojego najskuteczniejszego zawodnika - Marka Chowaniaka. Na szczęście jeszcze w pierwszej części meczu, goście zdołali doprowadzić do remisu. Swoją ósmą bramkę w tym sezonie zdobył kapitan Sparty - Mateusz Łącz, który strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Mykhala Boiarnikova. Łącz miał jeszcze dogodną sytuację do strzelenia bramki w 37 minucie.
Na kolejne bramki trzeba było czekać do drugiej części pojedynku. W 60 minucie przy próbie obrony strzału z rzutu wolnego przez zawodnika Zorzy Michała Białka, błąd popełnił bramkarz Paweł Sujecki i futbolówka niestety wylądowała w bramce wrocławian. Ci jednak szybko zrehabilitowali się. W polu karnym, przy dobitce strzału Artura Toiba, najszybciej odnalazł się wracający po kontuzji środkowy obrońca Sparty - Szymon Jędrzejewski, który wyrównał stan zawodów na 2:2. W 72 minucie Sparta mogła prowadzić 3:2, jednak strzał Jakuba Wojtasika z rzutu wolnego, zatrzymał się na poprzeczce bramki gospodarzy. Z każdą kolejną minutą zarysowywała się coraz większa przewaga zawodników trenera Łukasza Arndta. W 80 minucie mieli oni świetną okazję do zdobycia bramki. Jednak kolejny raz Spartanie nie wykorzystali jedenastki, a tym razem pechowcem okazał się Wojtasik. Na posterunku raz jeszcze znalazł się golkiper Niemilu, który obronił jego uderzenie. W końcówce jeszcze okazję do strzelenia zwycięskiego gola miał Marek Starzyk, jednak znowu górą był bramkarz gospodarzy. Ostatecznie mecz skończył się remisem 2:2, a twierdza Niemil w dalszym ciągu w tym sezonie pozostaje niezdobyta.
12. kolejka "B" klasy, Grupa V Wrocław
26. marca 2023, 11:00 - Niemil
