Witamy na stronie internetowej Klubu Sportowego
INDATA Software Sparta Wrocław!

Po raz piąty w historii zawodnicy pierwszego zespołu Sparty Wrocław strzelili w meczu ligowym dwucyfrową liczbę bramek! Ostatni raz zdarzyło się to ponad osiem lat temu, kiedy to w 2015 roku Sparta w "B" klasie pokonała 13:1 MKS Małuszów. Warto jednak dodać, że w tym okresie Sparta przez trzy sezony występowała w "A" klasie, gdzie o takie rezultaty było bardzo ciężko. Drużynie należą się duże brawa za niedzielny mecz i za wykorzystanie możliwości odniesienia wysokiego zwycięstwa, co w przeszłości nie zawsze nam się udawało, mimo że przeciwnik był kilka klas słabszy.

Szczególnie wysoką skutecznością zawodnicy Sparty wykazali się w drugiej połowie spotkania, kiedy to zdobyli siedem bramek. Po pierwszej połowie Sparta prowadziła 3:0. Zdobytych bramek mogło być więcej, jednak na przeszkodzie stawała mimo wszystko nieskuteczność oraz bramkarz i zarazem kapitan przeciwników - Marek Markowski. Warto też odnotować, że Rzemieślnik od 64 minuty musiał radzić sobie w dziesiątkę, ze względu na czerwoną kartkę otrzymaną przez ich zawodnika - Wiktora Rączkę. Natomiast w barwach gospodarzy na boisku w drugiej części spotkania pojawiali się zmiennicy. Największym łupem bramkowym wykazał się kapitan Sparty - Mateusz Łącz. Do dorobku dziewięciu bramek zdobytych w tym sezonie, dorzucił on w niedzielę cztery trafienia, w drugiej połowie pojedynku ustrzelając hat-tricka. Jego dorobek w tym sezonie to zatem trzynaście trafień i pięć asyst. Niedzielne spotkanie było także bardzo udane dla drugiego z naszych napastników - Artura Toiba. Będący ostatnio w wysokiej formie zawodnik, w niedzielę strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty. Tym samym w tym sezonie ma już na swoim koncie osiem strzelonych bramek i aż siedem zanotowanych asyst.

Warto także odnotować jedną bramkę (przepiękny strzał z woleja pod poprzeczkę) i dwie asysty zanotowane przez Jakuba Wojtasika, dwie ważne bramki zdobyte w pierwszej połowie spotkania przez Andrii Bessonova, dwie asysty w wykonaniu Adriana Iwańczaka oraz premierowe trafienie dla Sparty zdobyte przez Mateusza Logonia (przy współudziale obrońcy gości). Mimo okazałego zwycięstwa piłkarze Sparty Wrocław w dalszym ciągu znajdują się na ósmym miejscu w ligowej tabeli (przegrany bezpośredni mecz z Zorzą Zabardowice), jednak do czwartej lokaty w stawce tracą już "tylko" pięć punktów.