Witamy na stronie internetowej Klubu Sportowego
INDATA Software Sparta Wrocław!

W niedzielne popołudnie na boisku przy ulicy Kominiarskiej we Wrocławiu, zmierzyły się ze sobą dwie ostatnie drużyny tabeli Grupy IX wrocławskiej "B" klasy. Przedostatni Tomtex Widawa II Wrocław podejmował ostatnią w stawce Spartę II Wrocław. Trener gości Dawid Zimoch dysponował na to spotkanie zaledwie 14-osobową (a w zasadzie 13-osobową) kadrą meczową. Mimo to od pierwszych minut spotkania, Spartanie żwawo i z dużą determinacją ruszyli na bramkę gospodarzy. I już w 5 minucie fantastycznym strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego popisał się środkowy pomocnik Sparty - Piotr Kukuła. Piłka zmierzająca na długi słupek bramki Widawy, zaskoczyła golkipera miejscowych i wpadła do siatki. Spartanie prowadzili na Widawie 1:0.

Niestety radość z prowadzenia gości nie trwała długo. Zagranie zza plecy obrońców Sparty przez gracza gospodarzy, spowodowało dojście do dogodnej sytuacji strzeleckiej przez zawodnika Widawy - Adriana Samociuka, który przelobował wychodzącego z bramki Andrzeja Bobera i posłał futbolówkę do naszej bramki. Tak więc w 12 minucie meczu mieliśmy już remis 1:1. Spartanie jednak nie odpuszczali i dłuższymi fragmentami pierwszej połowy, przebywali na połowie przeciwnika. Dogodne sytuacje strzeleckie mieli między innymi Krzysztof Michalak, Stanislav Musiienko, Mateusz Cybulski czy Jarosław Illa. Na posterunku stawał jednak golkiper gospodarzy - Konrad Śliwa.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się dla Sparty tak samo dobrze jak jej pierwsza cześć. W polu karnym z obrońcami Widawy kiwał się Mert Ali Akdemir, po chwili piłka trafiła pod nogi Tomasza Skubiszewskiego, który został w szesnastce sfaulowany przez obrońcę miejscowych. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kacper Szwiec i pewnym strzałem wyprowadził Spartę na prowadzenie 2:1. Dla Kacpra była to już czwarta bramka strzelona w tym sezonie w rozgrywkach "B" klasy. Tomtex II Widawa wpuszczał na boisko świeże siły w postaci nowych zawodników i starał się atakować bramkę Sparty.

Momentami pod bramką gości było bardzo groźnie, jednak bardzo pewnie w bramce Sparty spisywał się Andrzej Bober, dla którego był to pierwszy mecz w rundzie wiosennej. Szczególnie na uznanie zasługują dwie jego interwencje z drugiej części spotkania, kiedy to musiał "fruwać w bramce", żeby obronić silne i precyzyjne uderzenia piłkarzy Tomtexu. Spartanie co jakiś czas starali się groźnie kontratakować, jednak Mert Ali Akdemir przegrywał pojedynki z obrońcami i bramkarzem gospodarzy. W samej końcówce tego pojedynku, Widawianie musieli radzić sobie w dziesiątkę, ponieważ ich zawodnik - Dominik Salomon otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. W końcu zabrzmiał ostatni gwizdek sędziego i po bardzo emocjonującym meczu, Spartanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa i pierwszych punktów zdobytych na wiosnę!