Witamy na stronie internetowej Klubu Sportowego
INDATA Software Sparta Wrocław!

W sobotę 26. sierpnia rozgrywki Grupy IX wrocławskiej "B" klasy zainaugurowali gracze drugiego zespołu Sparty Wrocław oraz PKS Augustyn Wrocław. Mecz rozgrywany na sztucznym boisku na Niskich Łąkach odbywał się przy wysokiej temperaturze powietrza. Pierwsze minuty spotkania nie wyglądały dobrze w wykonaniu graczy Sparty, wydawać się mogło że trema pierwszego ligowego meczu doszła do głosu i trochę spętała zawodnikom nogi. Przewaga należała do zespołu gości, jednak Spartanie co jakiś czas przeprowadzali akcje zaczepne. W 14 minucie po akcji prawą stroną boiska przez Oskara Ziółkowskiego i dograniu piłki przed pole karne, Łukasz Skotnicki oddał strzał / zanotował podanie do ustawionego po lewej stronie Przemysława Gomułki. Ten strzałem po długim rogu wyprowadził Spartę na prowadzenie i zdobył bramkę w swoim ligowym debiucie w klubie.

Kilka minut później gracze Augustyn doprowadzili do wyrównania. Obrońca Sparty Dawid Kałużny sfaulował w polu karnym zawodnika gości, a Jakub Borowiecki zamienił jedenastkę na bramkę. Gospodarze niedługo potem mogli strzelić gola na 2:1, jednak świetnej sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali, nie wykorzystał Gomułka. W 35 minucie z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Piotr Detka. W 42 minucie Sparta dopięła swego. Akcję prawą stroną boiska zapoczątkował wahadłowy Jarosław Illa. Odegrał piłkę do ustawionego przy linii bocznej Ziółkowskiego, po czym popędził w pole karne. Otrzymawszy z powrotem futbolówkę od napastnika, Illa uderzył na bramkę Augustyn i tuż przed przerwą wyprowadził Spartę na ponowne prowadzenie.

Druga część spotkania zaczęła się od huraganowych ataków gości, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania. Z minuty na minutę jednak Spartanie wracali do swojego stylu gry i oddali niebezpieczeństwo spod własnej bramki. Trener Kacper Szwiec dokonywał kolejnych zmian zawodników. W 80 minucie po indywidualnej akcji w polu karnym przeciwników faulowany był Łukasz Zajm. Do rzutu karnego podszedł kapitan drużyny - Wojciech Zembaty, który wygrał wojnę nerwów z bramkarzem rywali i pewnym uderzeniem zdobył bramkę na 3:1. Augustyn próbował jeszcze odrabiać straty, jednak dobrze broniący w tym spotkaniu golkiper Sparty - Filip Bieleniewicz, nie dał się już więcej pokonać. W końcu Spartanie mogli podnieść do góry ręce w geście zasłużonego triumfu. Trudy spotkania dały się obu drużynom we znaki, jednak ze zwycięstwa w ligowym debiucie trenera Kacpra Szwieca, mogli cieszyć się gracze Sparty II Wrocław.