Witamy na stronie internetowej Klubu Sportowego
INDATA Software Sparta Wrocław!

Licznie zgromadzona publiczność (z trybun mecz oglądało ponad 80 osób), piękna letnia pogoda w kwietniową niedzielę oraz pięć bramek i sporo emocji na murawie. Tego wszystkiego byliśmy świadkami podczas derbowego starcia Sztabowej pomiędzy pełniącymi rolę gospodarza w tym meczu - PKS Augustyn Wrocław oraz występującymi tym razem w roli gości - Sparty II Wrocław. Spartanie pod raz drugi w tym sezonie pokonali Augustyn, jednak kolejny raz nie przyszło im to łatwo. W niedzielnym meczu dwukrotnie musieliśmy odrabiać straty. Za każdym razem nam się to udawało. Największe zagrożenie pod naszą bramkę ze strony gospodarzy było po długich, a raczej bardzo długich i dokładnych, wykopach piłki przez bramkarza Augustyna - Serzhyka Abgariana. Dodatkowo golkiper ten w fenomenalnym stylu wybronił w drugiej połowie strzał przy krótkim słupku przez Przemysława Gomułkę. Na szczęście Spartanie w tym dniu w swoich szeregach mieli dużą i silną kadrę, a w niej błyszczał najbardziej, występujący z numerem 10 na koszulce - Krzysztof Moksiewicz.

Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze PKS-u i to już w 5 minucie. Długa piłka zagrana od obrońcy Augustyna, przeszła linię obrony Spartę, a napastnik rywali Oleksandr Baldzhy, uderzeniem po długim rogu pokonał stojącego w bramce Sparty Macieja Karbowskiego. Do wyrównania doprowadziliśmy w 31 minucie. Po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego przez Piotra Kukułę, gola strzałem z 16 metra zdobył Moksiewicz. Remis 1:1 utrzymywał się aż do 66 minuty. Wtedy to rzut rożny miała... Sparta. Gospodarze wybili piłkę, jednak za sprawą Piotra Detki powróciła ona ponownie pod ich pole karne. Kolejny wykop piłki spowodował kontrę Augustyna i sytuację dwa na dwa. Niestety zderzenie bramkarza Karbowskiego z obrońcą Jarosławem Illą, wykorzystał drugi raz w tym meczu Baldzhy, wyprowadzając rywali na prowadzenie 2:1. Sparta nie odpuszczała i udało jej się wyrównać kilka minut później. Kukuła zagrał piłkę ze środka boiska na prawą stronę do Gomułki, ten zgrywa ją ponownie do środka do wbiegającego Moksiewicza, który z kilku metrów pokonuje bramkarza gospodarzy. Decydujące trafienie Spartanie zadali w 86 minucie. Piotr Detka wybija długą piłkę do przodu, interweniujący obrońca Augustyna przedłuża ją głową, co wykorzystuje Moksiewicz, który mimo pościgu obrońców, strzela gola w sytuacji sam na sam z bramkarzem i wyprowadza Spartę na prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca pojedynku i mogliśmy cieszyć się z wywalczonych trzech punktów, po bardzo ciężkim meczu.