W niedzielę na boisku na Sztabowej, Sparta Wrocław w roli faworyta, przystąpiła do spotkania ligowego z Rzemieślnikiem Oława. Mecz dość niespodziewanie rozpoczął się od szybko strzelonej bramki przez zespół gości. Gospodarze potrzebowali kilkunastu minut, żeby uporządkować swoją grę i zaczęli przeważać z minuty na minutę. Bramka wyrównująca padła w 27' Strzał Mateusza Łącza został wybroniony przez bramkarza Rzemieślnika, jednak ze skuteczną dobitką pośpieszył Adrian Iwańczak. Sparta przeważała i stwarzała sobie kolejne sytuacje strzeleckie, jednak bramka padła dopiero w 43' Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę głową zgrywał Mateusz Kraskowski, na strzał w zamieszaniu podbramkowym zdecydował się Iwańczak. Golkiper gości zdołał wybronić strzał, jednak decyzją sędziego zrobił to już w momencie gdy futbolówka przekroczyła linię bramkową i arbiter wskazał na środek boiska, uznając tym samym bramkę dla Sparty. Na przerwę Spartanie schodzili z prowadzeniem 2:1. Wydawało się, że druga odsłona pojedynku przyniesie powiększenie prowadzenia przez Spartę i tak się ostatecznie stało, jednak w międzyczasie do wyrównaniu doprowadzili gracze Rzemieślnika. Centrostrzał z prawej strony boiska zaskoczył bramkarza Pawła Sujeckiego i w 68' było 2:2. Dwie minuty później gospodarze ponownie prowadzili. Długa prostopadła piłka zagrana od ostoi defensywy Marcina Brożyny, trafiła do Iwańczaka, który wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem po długim rogu strzelił swoją trzecią bramkę w tym meczu. W 85' po dośrodkowaniu z boku boiska przez Macieja Sztochela, świetnym timingiem wykazał się po raz kolejny Iwańczak, który "zawisł" w powietrzu i mocnym uderzeniem głową skierował piłkę do bramki rywali. Była to jego czwarta bramka w niedzielnym spotkaniu. W samej końcówce po mierzonym podaniu ze strony Sidneya Dąbrowskiego, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Rzemieślnika znalazł się kapitan zespołu Łącz i pewnie umieścił piłkę w siatce, ustalając tym samym rezultat meczu na 5:2 dla Sparty. Gospodarze pewnie pokonali graczy z Oławy, chociaż nie obyło się bez nerwowych chwil oraz chaosu, który wkradł się na murawę w drugiej części pojedynku. Sparta odniosła czwarte zwycięstwo w tym sezonie, a już w czwartek czeka ich wyjazdowe starcie z MKS Siechnice.
0:1, 5 min - Dawid Janiuk
1:1, 27 min - Adrian Iwańczak (Mateusz Łącz)
2:1, 43 min - Adrian Iwańczak (Mateusz Kraskowski)
2:2, 68 min - Jakub Nowakowski
3:2, 70 min - Adrian Iwańczak (Marcin Brożyna)
4:2, 85 min - Adrian Iwańczak (Maciej Sztochel)
5:2, 87 min - Mateusz Łącz (Sidney Dąbrowski)
INDATA Software Sparta Wrocław: Paweł Sujecki (GK) - Remigiusz Krzemiński (55 min - Łukasz Zajm), Marcin Brożyna, Kacper Lis - Mateusz Kraskowski, Krzysztof Moksiewicz (55 min - Wiktor Śnitko) - Kamil Kochany (65 min - Sidney Dąbrowski), Patryk Łysiak (70 min - Jakub Zimny), Adrian Iwańczak - Piotr Dąbrowa (75 min - Maciej Sztochel), Mateusz Łącz (C).
Trener: Maciej Sztochel.
Rzemieślnik Oława: Paweł Brych Kadziński - Dawid Janiuk, Kamil Porada, Marek Markowski, Michał Ilków, Michał Wróblewski, Mikołaj Marek, Jakub Nowakowski, Filip Burzawa, Wojciech Niepsujewicz, Jakub Mądrowski.
Trener: Marcin Zajączkowski.